Social Icons

piątek, 24 lipca 2015

Kawałek Lizbony na kolację

Ola!

Ponieważ spotkało mnie coś niesamowitego nie mogłem się już doczekać aby się z wami tym podzielić. Chciałbym dzisiaj zaprezentować wspaniałą gratkę. Do rzeczy!

Pewnego wieczora szliśmy z Natalą na kolację. Znalazłem wspaniały lokal. Jak było napisane na jednym z blogów "widok piękny, tylko obsługa kiepska". Przekonał mnie widok z lokalu na Lizbonę. Podobno piękny. No cóż, pójdziemy to zobaczymy, nie można tak odrazu się zrażać. Tak więc szliśmy już do tego lokalu. Po drodzę oczywiście się trochę pogubiliśmy i zrobiliśmy małe kółko, ale dotarliśmy. Cały czas w głowie miałem sentencję" kiepska obsługa". Gdy staliśmy przed lokalem upewnialiśmy się dziesięć razy czy to aby napewno ten lokal i aby napewno ta ulica, ponieważ to co zobaczyliśmy nie przypominało lokalu, gdzie obsługa jest kiepska, a na pewno takim nie było. Restauracja miała przepiękny wystrój, włącznie ze wspomniamym wyżej przepięknym widokiem na Baixę i na rzekę Tag. Przytoczona już obsługa chodziła w białych koszulach i krawatach. Tak, to był ten lokal. Nazywał się ZamBeZe. Mało tego, na nasze (nie)szczęście, w lokalu był jakiś bankiet i nie można było usiąść na tarasie. Szkoda. Odrazu zrezygnowaliśmy z siedzenia w środku i poszliśmy aby szukać innej restauracji. Nie nastawialismy się na podobny lokal z podobnym atrybutem jaki był widok na miasto.




Przeszliśmy dosłownie kilkanaście metrów i ujrzeliśmy dziwaczny sklepik z pamiątkami, a za nim mała furtka na której był napis, mówiący o wejściu do restauracji przez sklep. No cóż, warto zobaczyć, w końcu byliśmy głodni a to była pierwsza napotkana restauracja. Weszliśmy i już ze schodów zobaczylismy piękny widok na Lizbonę. Gdy weszliśmy na patio ujrzeliśmy uroczę stoliki przy kracie, za którą roztaczał się piękny widok na miasto. Cchieliśmy tam usiąść. Niestety wszystkie były zajęte, a klienci, którzy przy nich siedzieli nie wyglądali na takich, którym się spieszy. 
Weszliśmy do lokalu i znowu ten widok przez jedno z okien. Cudny! A to był dopiero początek. Zauważyliśmy małe schody prowadzące na górę. Spróbujmy! Jak tam nie będzie miejsca to się poddajemy. Gdy weszliśmy na górę zobaczyłem jedną z najcudowniejsych rzeczy tego małego świata. Mały uroczy stolik na dwie osoby tuż przy oknie z pieknym widokiem na Lizbonę, most 24 kwietnia oraz rzekę Tag. To było cudowne wrażenie, a w dodtaku był wolny. Rzuciłem się więc na niego najszybciej jak się tylko dało. W takim samym tępie doskoczył do mnie kelner, informując mnie, że ten stolik jest zarezerwowany i jeżeli nie nazywam się tak i tak to nie mogę to usiąść. Nawet nie wiecie jakie było moje rozczarowanie. Ale zaraz pojawił się pomysł. Poprosiłem o rezerwację tego konkretnego stolika na nastepny dzień na godzinę 9.30. Udało się ! Nastepnego dnia szykowała się kolacja z najlepszym widokiem tego świata.
Po całym dniu zwiedzania miasta, nadeszła ta pora. Kolacja! Dotarliśmy na miejsce znacznie szybciej niż poprzednim razem, znaczy bez chodzenia w kółko. Przechodząc wolnym krokiem dostrzegliśmy tabliczkę z napisem "7th the best terrace in the world". Siódmy najlepszy taras świata. Brzmiało obiecująco. Gdy już usiedliśmy przy stoliku widok był cudny, akurat zachodziło słońce. Wtedy dotarło do mnie, że Lizbona to najpiękniejsze miasto o zachodzie słońca.
Nie będę rozpisywał się o jedzeniu, bo to nie jest restauracja do której przychodzi się szczególnie dla jedzenia. Tam trzeba przyjść aby poczuć te miasto, zobaczyć jak słońce ginie za starymi budynkami i poczuć ten wiatr, który powiewa nad cudnym  miastem od rzeki Tag. Kolacja była dobra, ale nie należała do najtańszych, powiedziałbym raczej, że średnio droga jak na coś tak wyjątkowego jak ten widok. Wszystko będzie zależało od tego co weźmiecie bo ceny są różne. Dania ogólnie zaczynają się od 10 euro i kończą na 24 euro. 
Jeszcze chwilę siedzieliśmy przy tym stoliku, aby zobaczyć jak Lizbona świeci swoimi małymi okienkami. Aby zapamiętać ten widok i kiedyś tu wrócić!

Restauracja Chapito
Costa do Castelo 1, 1149-079 Lisboa
Strona www: http://chapito.org/?s=page&p=38


Na koniec parę zdjęć na zachętę. Tam trzeba przyjść! Jest to tak samo ważny punkt jak tramwaj 28 oraz punkty widokowe Lizbony!












2 komentarze:

  1. cudna podroz
    http://happinessismytarget.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz bardzo fajny styl pisania. Będę zaglądać :)

    OdpowiedzUsuń

 

Sample text

Sample Text

 
Blogger Templates