Social Icons

wtorek, 11 listopada 2014

Vive la France

Na początku września, korzystając z okazji wyrwania się ze szkoły, wyruszyliśmy całą rodziną do Francji. Zawsze chciałem tam pojechać- do Paryża, od dzieciństwa było moim marzeniem zwiedzić światową stolicę mody. Niestety na zwiedzanie Paryża miałem jeden dzień. Chcąć bardzo zwiedzić muzemum Luwr wstałem o godz. 8 rano aby na 9 stać pod muzeum w kolejce po bilety. Mój pomysł niewypalił gdyż będąc 8.40 pod Luwrem zobaczyłem absurdalnie długą kolejkę. Stwierdziłem, że jeżeli mam tylko niecałe 6 godzin na zwiedzanie miasta nie mogę stracić 4 w Luwrze.






Dotarliśmy do Paryża wieczorem, więc odrazu po przyjeździe wyszliśmy na miasto aby podziwiać stolicę wieczorem. Robi ogromne wrażenie, zwłascza Wieża Eiffla, któr co godzinę zaczyna błyszczeć, jakby wysadzana była diamentami. Piękne!


Pokonując duże odległości przydatna okazała się riksza, którą możemy przejechać się po Paryżu. Koszt to ok. 10 euro za wyprawę spod Luwru do Wieży Eiffla i z powrotem.


Avenue Des CHamps Elysees wieczorem- zdjęcie trochę nieudane jednak ogromna ulica, która wywarła na mnie wielkie wrażenie, wywołuje milion przeżyć.


Piękna i ogromna, Wieża Eiffla wybudowana 1889 r. z okazji setnej rocznicy Rewolucji Francuskiej.








Pola Marsowe


Luwr- widok od ulicy Rue de Rivoli


Rue de Rivoli z typową paryską zabudową

















A oto kolejka jaką spotkałem zaraz przed otwarciem muzeum. Stwierdziłem, że nie mam na co czekać. Wybrałem sie więc w podróż po mieście... rowerem. Można je wypożyczyć przy ulicznych wypożyczalniach. Potrzebujesz jedynie karty kredytowej. Koszt za wypożyczenie to ok. 2 euro za godzinę przyczym pierwsza godzina jest gratis. Dodatkowo musisz zapłacić kaucję w wysokości 150 euro, która po zwrocie roweru zwracana jest Ci na konto. Przy zakładaniu konta dostajesz kartkę z numerem, potrzebujesz go do zwracania i ponownego wypożyczania roweru. Nie musisz dzięki temu przypinać go jeżeli chcesz gdzieś odejść. Możesz odstawić go na innej ulicy, gdzie jest wolny stojak a następnie udac się pieszo na inną ulicę aby wypożyczyć rower. Następnie sumowane są godziny za wypożyczony rower a po okresie ważności twojego konta , dostajesz zwrot kaucji. Uważam,że jest to świetne rozwiązanie.





A to zdjęcie zostało zrobione niedaleko od Luwru. Cóż w każdym mieście, nawet tym najpiękniejszym zdażają sie wyjątki.


Luwr, w całej swej okazałości.





Typowa paryska zabudowa nad brzegiem Sekwany. Kamieniczki są tak piękne, że patrząc na nie mam wrażenie,że patrze na najpiękniejszą sztukę świata.


Katedra Notre- Dame - serce Paryża





Jadąc dalek tak na rowerze zauważyłem most, na którym pełno było czegoś co się świeci. Z początku myślałem, że to światełka, jednak gdy podjechałem bliżej okazało się, że to kłódki. Były piękne. Pomyśleć o milionach kluczyków, które zostały wrzucone do Sekwany, a kłódki symbolizują tysiące zakochanych Paryżan.


Ogrody Luksemburskie- to tutaj setki Paryżan codziennie biega i przechadza się uliczkami parku.





To tutaj mamy także niezwykłą okazję wypoyczyć a także oglądać pływające łódki w fontannie. Piękny widok na tle pałacyku!














Avenue des Champs Elysees- główna arteria miasta, która prowadzi do Łuku Triumfalnego. To na niej znajdują się najdroższe sklepy w Paryżu.





Sekwana, po której możemy wybrać się w rejs statkiem wycieczkowym. Nie byłem, jednak zdecydowanie popływam następnym razem!


Widok na biznesowe centrum Paryża z pod Wieży Eiffla.


Jadąc przez Paryż zatrzymałem się czekając na światłach i naprzeciw mnie ukazała się tabliczka, którą umieściłem na górze. Otóż jest to Plac Warszawski w Paryżu- Polski akcent w stolicy, tym bardziej poczułem się dumny, gdy uświadomiłem sobie, że plac ten leży zaraz koło Wieży Eiffla i jest jednym z większych.

Wieża Eiffla jeszcze raz z Pól Marsowych. Jadąc tak przez park rowerem nikomu nie robiłem krzywdy, jednak przejeżdzając obok pewnych kobiet, jedna z nich krzyknęła do mnie : "Co kur*a nie ma dzwonka?", co ja jej odpowiedziałem:"Nie, nie ma ". Kobieta była bardzo spłoszona, gdyż musiała uznać,że jestem Francuzem, tymczasem okazało się, że nie. Kobieta dopowiedziała następnie:" To trzeba sobie kupić" po czym zaczęła się śmiać. Cało to zajście do tej pory wywołuje u mnie śmiech.











Ruch uliczny w Paryżu jest ogromny, choć nie tak szalony jak w Rzymie :)


Skręcając w boczną uliczkę ujrzałem piękną... cukiernię. Tak sprzedawano tam przepyszne praliny, jednak już nie tak przepysznie tanie. 1KG pralin kosztował 100 euro. Mimo wszystko polecam takie cukiernie w Paryżu.


Na koniec mój filmik, który przygotowałem dla Was. Wykorzystałem swój telefon do nagrania mojej jazdy po Paryżu. Enjoy !!!

3 komentarze:

  1. KOCHAM PARYŻ *,* Choć nigdy tam nie byłam *,- , ale to co xD
    Super blog.. naprawdę :) naprawdę interesujący, pierwszy raz taki widzę :D
    http://przepisynadesery.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę , jeżeli będziesz miała kiedykolwiek okazję tam pojechać , naprawdę polecam! Piękne , miasto , pełne uliczek, parków i urokliwych kawiarni. Dziękuje za opinię :)

      Usuń
  2. Piękne miejsca *.* Nigdy nie byłam w Paryżu, ale jednym z moich celów jest tam pojechać ;)

    http://complywithyourdreams.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

 

Sample text

Sample Text

 
Blogger Templates